niedziela, 17 lutego 2013
środa, 13 lutego 2013
Pielęgnuję wspomnienia…
„…I wiem, że w życiu piękne są tylko
chwile
Dlatego czasem warto żyć…”
Dlatego czasem warto żyć…”
„Naiwne pytania” Dżem
Pielęgnuję wspomnienia…
Tak istotne i
niepowtarzalne…
Zamykam oczy, moja wyobraźnia podsuwa mi tak znajomy i
upragniony widok. Wysoki, ciemny i przystojny facet, zawsze fajnie i na luzie
ubrany, ale nie to jest najważniejsze - JEGO ciemne oczy. Mające to coś, co nie
pozwala się od nich oderwać i zatrzymuje na dłużej…
To w nich utonęłam najpierw,
a potem zatonęłam w tęsknocie, bólu i rozczarowaniu…
Z czasem pewnie o nich zapomnę…
Uśmiech, którym potrafił namówić mnie
do wszystkiego, nawet największego szaleństwa… Wystarczyło, że kąciki jego ust
się podniosły, a w policzkach ukazywały się wyraźne dołki, które dodawały mu
uroku… Które tak polubiłam…
Szaleństwo, które miał w sobie i
potrafił je umiejętnie wykorzystać i zarażać nim innych, w szczególności mnie…
Istne wariactwo, ale jakże niesamowite…
Nieprzewidywalność.
Poczucie humoru, które tak bardzo mi
odpowiadało…
Muzykę, tak odmienną od mojej, ale do
której potrafił mnie przekonać, a teraz bez niej nie potrafię żyć… dokładnie
jak bez NIEGO…
Dobro i szczerość, które
wykorzystywali i wykorzystują z czystą premedytacją inni, a on na to pozwalał i
pozwala, bo wierzy, że warto pomagać…
Takie rzadkie cechy, szczególnie u
mężczyzn… a jednak gdzieś w centralnej Polsce uchował się jeden wyjątkowy
rodzynek, który nigdy nikomu nie odmówił pomocy… nawet mnie…
Dla NIEGO nie ma
znaczenia kiedy, gdzie i o której, najważniejsze jest to, że może komuś pomóc…
Czyżby mężczyzna idealny?
Nie ma
takich!
Nawet ON nie jest ideałem…
Nigdy nim nie był i nie będzie.
Jest jednak
w nim coś co do niego mnie przyciąga…
Co mnie fascynuje…
Jakaś tajemnica…
Jednak
los zechciał inaczej.
Musimy się z tym pogodzić i z czasem zapomnieć… jeśli się
da…
Subskrybuj:
Posty (Atom)